Jan Luśtych (także: Lustig)
Jan Luśtych · Gorzałka źródłem zła
Anna Górna – cymbały
Weronika Szyma – realizacja filmu
Rafał Gorączkowski – edycja audio
Był małorolnym gospodarzem mieszkającym całe życie w Zawadach Małych. Tam się urodził 4 listopada 1833 roku i tam też zmarł 26 grudnia 1901. Można podejrzewać, że zaczął pisać wcześnie ale drukiem, pierwsze wiersze opublikowane zostały w kalendarzach Marcina Gerssa i w Gazecie Leckiej. Miał łatwość rymowania; robił to chętnie i często. Jest jednym z niewielu poetów mazurskich, a działało ich w XIX i na początku XX wieku około 200, którego wiersze cechowała wybitność. Współcześnie piszących poetów przerastał nie tylko ilością ale różnorodnością tematów. Lubił układać wierszowane zagadki, pisał poezję refleksyjno – religijną, jak też liryczną, opiewającą piękno przyrody miejsc, w których żył, pracował i mieszkał. W jego zbiorach nie brakuje tematyki krzywdy i niesprawiedliwości społecznej. Oj, lubił napominać do moralności; w wielu wierszach wzywa kobiety do skromności, zwłaszcza jeśli chodzi o ubiór, a mężczyzn do nie picia gorzałki i życiu w trzeźwości. Nie poprzestawał na powierzchownej krytyce pijaków; zwracał uwagę na pazerność majątkarzy, którzy stawiając coraz większe gorzelnie mają olbrzymi wpływ na życie Mazurów. Dostaje się i karczmarzom, którzy wzbogacają się na rozpijaniu narodu. Krytykował także ludzi, którzy nie szanowali swoich braci mniejszych czyli źle obchodzili się ze zwierzętami.
Najwięcej jednak napisał wierszy reporterskich. Dzięki nim dowiadujemy się o jubileuszach, rocznicach, pożarach, tragicznych zgonach. Kiedy rada kościelna w Cichach sprowadziła dzwon do kościoła, pan Jan napisał stosowną pieśń:
Cichowskie żaki były się zebrały,
Na cztery głosy piosnkę zaśpiewały
Kaznodziej Neuman miał polskie kazanie,
Porządne było dzwona poświęcanie
Nie wszyscy uważają, że była to poezja wybitna. Myślę że i Jan Luśtych nie pisał swoich wierszy z pretensjami do jakichkolwiek wartości artystycznych. Miał dar i łatwość prostego rymowania, miał rozum oraz pielęgnował duchowość. Tak jak żył zachęcał swoje siostry i braci mazurskich do dobrego, spokojnego i prostego życia.
Jak bardzo był popularną i ważną osobą świadczy fakt, że na pogrzebie pastor Popowski z Cichów wyrecytował przez siebie napisany wiersz:
Już po wszystkim twym śpiewaniu
I też gospodarowaniu,
Mój poeto ukochany,
Wszystkim nam nie zapomniany!(…)
Mnie do Jana Luśtycha prowadziły nici wszechświata. Kiedy wiedziałam, że na pierwsze realizacje pojadę też do Cichów, zaczęłam myszkować w internecie. Znalazłam Anię i Roberta Maluchników, którzy w 2017 roku wydali zbiór wierszy mazurskiego poety w formie skoroszytu, a w 2019 powstała z tego książka. Podczas wizji lokalnej, w drodze do miejsca gdzie stał dom Państwa Luśtychów, Robert opowiadał o swojej pracy detektywistycznej. O planach. Dzięki niemu mam zdjęcie pana Jana, zdjęcie domu. Bo na miejscu tylko już piwnica i fundamenty. Dziękuję i mam nadzieję do zobaczenia przy okazji kolejnych działań lokalnych. Przyjadę z bębnem i nową melodią do wiersza poety z Zawad Małych.
Większość informacji pochodzi z książki Tadeusza Orackiego Rozmówiłbym kamień, ale zawsze, kiedy piszę o poetach mazurskich, czuję życzliwość Zbigniewa Chojnowskiego, który mimo, iż mówi, że nie wie wszystkiego, to wydaje się to wszystko właśnie wiedzieć. Dziękuję Panie Profesorze.
Nina Nu